Pobyt w kalwarii w lutym 2014 roku ukazał mi ją w zupełnie innym świetle, zmienił też moje wyobrażenie o "Świętych Górach Wejherowskiej Kalwarii" i ich znaczeniu duchowym, randze krajobrazowej i architektonicznej. Kalwaria jest pełna delikatnego piękna. Krajobraz Kalwarii Wejherowskiej jest krajobrazem malowniczym, jest unikatowym krajobrazem kulturowym nacechowanym wartościami duchowymi, w którym elementy przyrodnicze i wykreowane przez człowieka zespoliły się w ciągu wieków w harmonijną całość.
Zachęcam do poznania Kalwarii Wejherowskiej, w którą warto się wtopić zarówno fizycznie jak i duchowo, by wynieść pożytki stąd dla siebie.
Fotografowałem Kalwarię Wejherowską zimą. Był luty. Nie było śniegu, a temperatura powietrza była dodatnia. Niebo, pokryte wysoko zawieszonymi, przeźroczystymi chmurami, miało kolor matowego, jasnego błękitu. Słońce świeciło blado, zimowo, chłodnym, biało-żółtym światłem. Światła było dużo. Pora roku choć zimowa, przypominała późnojesienną, gdy opadną już z ostatnie liście z buków, grabów, dębów i ścielą się złoto-czerwonym dywanem wokół pni drzew. Na pobrzeżach, blisko Bałtyku, kapryśna pogodowo zima rzadko sprzyjała fotografującemu. Latem, parasol ciemnozielonych liści buków skrywa w głębokim cieniu dno lasu. Urodę Kalwarii Wejherowskiej należy fotografować wiosną, gdy liście drzew mają kolor młodej, prawie żółtej zieleni, a las jest pełen światła, lub jesienią gdy cały las skąpany jest w kolorach złota i czerwieni. Miałem szczęście. Trafiłem na pogodę sprzyjającą fotografowaniu. Łapczywie korzystałem z pięknego światła krótkiego zimowego dnia.
W krajobrazie kulturowym Kalwarii Wejherowskiej współistnienie tworzących go elementów naturalnych oraz architektonicznych zapewnia ład funkcjonalny i kompozycyjny. XVII-wieczni budowniczowie Drogi Krzyżowej Jezusa, na leśnych pagórach i w dolinach pod Wejherowem stworzyli harmonijny krajobraz kulturowy, który odzwierciedla ludzką potrzebę zachowania ładu i piękna w otaczającej go przestrzeni.
Należy więc postawić sobie pytanie: czy harmonijny krajobraz kulturowy Kalwarii Wejherowskiej możemy uznać za krajobraz malowniczy, o czym napisałem w tytule swojej opowieści o tym szczególnym miejscu?
John Ruskin, angielski pisarz i historyk sztuki, w książce „The Seven Lamps of Architecture” prowadząc rozważania nad tym, jakim rodzajem harmonii jest malowniczość, dochodzi do wniosku, że jest to szczególny typ piękna architektury, odmienny od zaplanowanych form i zawiera się w jej "przypadkowości". Ruskin używając określenia "malowniczy" robi to w odniesieniu do obiektu, który osiągnął piękno nie zaplanowane przez jego twórców. Według Ruskina o malowniczości danego dzieła można mówić dopiero wtedy, gdy upłynie wiele lat i przyroda się z nim zespoli. Jest to piękno przypadkowe, które nie przynależy obiektom nowym.
Kalwaria Wejherowska jest, po Kalwarii Zebrzydowskiej i Kalwarii Pakoskiej, trzecią najstarszą kalwarią na terenie Polski. Kalwarii Zebrzydowskiej (jedynej kalwarii na świecie wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, która jest wybitnym przykładem dzieła krajobrazowego w dużej skali łączącego w sobie naturalne piękno i cele duchowe oraz zasady kompozycji barokowego parku) ustępuje pola pod względem artystycznym architektury i założenia parkowego. Jest jednak znaczącym w skali Polski zabytkiem kultury, w którym krajobraz przyrodniczy wykorzystano jako otoczenie dla symbolicznego przedstawienia w postaci kaplic i dróg poszczególnych stacji Męki Chrystusa. Kalwaria Wejherowska jest jednym z ważniejszych miejsc kultu pasyjnego i maryjnego w Polsce; od 2002 roku wystawiane jest tu Misterium męki Pańskiej.
W latach 2006-2008 Kalwaria Wejherowska została poddana kompleksowej renowacji w ramach projektu współfinansowanego przez Unię Europejską. Kaplicom został przywrócony blask im należny; drogi, ścieżki i schody zostały uporządkowane naprawione i częściowo wybrukowane, ustawiono ławki w miejscach odpoczynku; powstał system informacji i oznaczeń dla turystów oraz pielgrzymów.
W połowie XVII wieku, po przeszło 120 latach rozwoju protestanckich wspólnot religijnych na całym obszarze Prus Królewskich, luteranizm był religią silnie ugruntowaną, a w Gdańsku i innych miastach stał się wyznaniem panującym. Na Kaszubach, w tym w rejonie dzisiejszego Wejherowa, katolicyzm był wyznaniem znikomej mniejszości nie tylko pośród warstw uprzywilejowanej mniejszości, ale także wśród chłopstwa. Ostoją katolicyzmu w rejonie Gdańska było opactwo cystersów w Oliwie. Powstanie Kalwarii Wejherowskiej i odbywane do niej zorganizowane pielgrzymki, najpierw z parafii Gdańska, później (na przełomie XVII i XVIII wieku) z miast i wsi z terenu Kaszub - z Kościerzyny, Redy, Oksywia, Swarzewa i wielu innych, miały znaczący wpływ na zmianę wyznania wśród niższych warstw ludności kaszubskiej. Od końca XVII wieku następował stopniowy i trwały powrót tych ludzi do wiary katolickiej.
Impuls do ponownego odwiedzenia Kalwarii Wejherowskiej dopadł mnie niespodziewanie. Na początku roku 2014 natknąłem się na modlitewnik z roku 1901, który został wydany (a właściwie wznowiony po raz piąty) w Pelplinie, mieście na Pomorzu Gdańskim należącym wówczas do Cesarstwa Niemieckiego. Książeczka w języku polskim jest skierowana do katolików i nosi wielce wymowny tytuł: "Droga do Nieba, czyli rozpamiętywanie męki P. Jezusowej i innych Tajemnic św. w pobożnej pielgrzymce po Kalwaryi przy mieście Wejherowie". W modlitewniku - przypominam, że pochodzącym z roku 1901 - czytamy m.in.: "Tu przodkowie nasi od lat przeszło dwóchset, obchodząc w duchu żywej pobożności te lasy i pagórki (...) niepoliczone dla zbawienia dusz swoich zbierali pożytki. Tę drogę świętą, wieleż to razy potem łzami skrapiali grzesznicy; wieleż to się tam do Boga dusz nawróciło (...)".
Postanowiłem więc pojechać do Kalwarii Wejherowskiej i pożytki dla siebie zebrać. Pożytki duchowe, poznawcze i estetyczne.
Wydawało mi się, że znam Kalwarię Wejherowską, bo jako gdańszczanin bywałem w niej wielokrotnie. Okazało się jednak, że - i owszem - bywałem, lecz wcześniej nie dostrzegłem jej piękna i nie rozumiałem roli duchowej i kulturowej jaką pełniła przez wieki i pełni (choć już nie w takim jak dawniej wymiarze) współcześnie. Moja wyobraźnia nie podołała wcześniej wyzwaniu z jakim trzeba było się zmierzyć tu przybywając czy pielgrzymując. Do kalwarii pielgrzymowałem wraz z rodzicami jako dziecko w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, bywałem tu też z wycieczkami w szkole średniej. Wreszcie, prowadząc badania procesów fluwialnych rzek pomorskich, w tym rzeki Redy nad którą leży miasto, przyjeżdżałem kilkakrotnie do Wejherowa i kalwarii w latach osiemdziesiątych XX wieku. Z dzieciństwa zapamiętałem ścisk i modlitewne śpiewy tłumu pątników, duchotę gorącego czerwcowego powietrza przepojonego zapachem kadzidła, potu i taniej wody kolońskiej, łopot flag i pokłony feretronów, szelest nylonowych spódnic kobiet i biel nonajronowych koszul mężczyzn. Wycieczki z okresu szkoły średniej to wesołe i beztroskie podrygi "w lesie" i zero pamięci o miejscu. Obraz kalwarii z lat osiemdziesiątych XX wieku jaki utrwalił mi się w głowie był pełen smutnego pesymizmu; kalwaria - jej kaplice i ścieżki pątnicze były szare, zaniedbane, wymagające remontu, prześwietlenia, utrzymania. Czyli ani na jotę nie różniły się od wyglądu wsi, miast i miasteczek upadających w tym czasie w konwulsjach, tak jak cały PRL.
Droga pątnicza wiedzie przez trzy rozległe pagóry, których nazwy: Góra Oliwna, Syjon (Plac Piwniczny) i Golgota są odpowiednikami jerozolimskich wzniesień na Drodze Krzyżowej Jezusa. "Dróżka do nieba" zaczyna się na Górze Oliwnej, gdzie znajdują się cztery kaplice: Wniebowstąpienie, Ogrójec, Pocałunek Judasza i Grób NMP. Dalej Droga Krzyżowa prowadzi ku Górze Syjon. Pielgrzym, który kroczy tą drogą przekracza rzekę Cedron (kaplica Nad Cedronem) oraz Bramę Jerozolimską i dochodzi do szczytu Syjonu (Plac Piwniczny), na którym wybudowano kaplice: Dom Annasza, Wieczernik, Domek Matki Boskiej i Dom Kajfasza. Droga do trzeciego i ostatniego wzniesienia - Golgoty jest długa i kręta; prowadzi po stokach i zboczach, pnie się pod kolejne wzniesienia, schodzi do den dolinek. Pielgrzym zatrzymuje się kolejno przed Pałacem Piłata, Pałacem Heroda, staje przed kaplicami: Podjęcia Krzyża, Pierwszego Upadku, Spotkania z Matką, Cyrenejczyk, Weronika, przekracza Bramę Łez (Drugi Upadek) by dojść, do położonej w dnie większej doliny, kaplicy Płaczące Niewiasty. Stąd droga pnie się pod górę. To Golgota z kaplicami: Trzeci Upadek, Obnażenie i Przybicie do Krzyża. Na szczycie Golgoty pielgrzym wstępuje do kościoła Trzy Krzyże, który jest największym, centralnym obiektem kalwarii. Na ołtarzu polowym ustawiany przed jego fasadą celebrowane są sumy odpustowe w święta: Wniebowstąpienia Pańskiego, Trójcy Świętej, NMP Uzdrowienia Chorych, Wniebowzięcia NMP czy Podwyższenia Krzyża Świętego. Na tyłach kościoła podczas uroczystości odpustowych franciszkanie rozstawiają dziesiątki konfesjonałów i to przede wszystkim do nich prowadzą "dróżki do nieba" Kalwarii Wejherowskiej. Pielgrzymka kończy się przy kaplicy Grobu Chrystusa, do której pielgrzym dociera schodząc po szerokich schodach z Golgoty zatrzymując się wcześniej przy kaplicy Zdjęcie z Krzyża.
Architektura kaplic stojących wzdłuż Drogi Krzyżowej, ufundowanych przez Jakuba Wejhera, jego żonę, siostrę, bratanicę, przyjaciół oraz kolejnych właścicieli Wejherowa - Przebendowskich i Keyserlingów, jest ściśle powiązana z funkcją jaką pełni. Jest to architektura różnej rangi artystycznej. Obok dzieł wybitnych i ważnych dla pomorskiej architektury barokowej tj. kaplic: Grobu Chrystusa, Spotkania z Matką i Pałacu Piłata znajdują się dzieła znaczące np. kaplice: Nad Cedronem, Podjęcia Krzyża, oraz Brama Łez. Przy "dróżkach do nieba" stoją też budowle (kaplice) niższej rangi artystycznej. Jednak całość tworzy zwarty, niezwykle sugestywny zespół architektoniczny, pełen ekspresji, odwołań do znaczeń i zdarzeń opisanych w Piśmie Świętym. Zespolenie architektury z przyrodą tworzy dzieło krajobrazowe dużej klasy. Wierzącemu, pielgrzymowi ułatwia modlitwę i skupienie, a zwiedzającemu daje poczucie obcowania ze sztuką udostępnioną nie w muzeum czy sali wystawowej lecz w scenerii, gdzie tło i oprawę dla kaplic drogi krzyżowej tworzą zalesione zbocza dolin, stoki pagórów, leśne strumienie i źródła.
Pięć tysięcy dziewięćset trzydzieści sześć kroków mierzy ścieżka pątnicza Kalwarii Wejherowskiej. Kalwaryjskie ścieżki biorą swój początek przy kościele klasztornym oo. franciszkanów pw. św. Anny w Wejherowie, mieście położonym – używając słownictwa geograficznego - w obrębie płaskiej i rozległej Pradoliny Redy-Łeby. A pradolina ta jest częścią pobrzeży południowego Bałtyku. Po przekroczeniu granic miasta i wkroczeniu na obszar pojezierza, którego rzeźba terenu jest przeciwieństwem płaskiego dna pradoliny, możemy wędrować przeszło cztery kilometry leśnymi drogami, przy których stoi 26 kaplic upamiętniających Drogę Krzyżową Jezusa. Drogi prowadzą przez obszar o zróżnicowanej, dynamicznej rzeźbie terenu; wiodą przez tereny cechujące się wyraźną indywidualnością przyrodniczą. Z geomorfologicznego punktu widzenia obszar ten jest podnóżem skłonu pojeziernej wysoczyzny morenowej (tu: Pojezierza Kaszubskiego). Skłon ten został zarysowany pod koniec ostatniego zlodowacenia czyli w późnym glacjale (12000 - 10000 BP). Jego ostateczny kształt uformowały procesy zachodzące przez cały okres holocenu, a ten zaczął się około 10 tysięcy lat przed teraźniejszością (BP) i trwa po dzień dzisiejszy. Strefa krawędziowa (skłon) Pojezierza Kaszubskiego w części, na której urządzono kalwarię, to obszar silnie rozcięty licznymi dolinami erozyjnymi (dolinami małych rzek, potoków, suchymi dolinkami, niszami źródliskowymi), które utworzyły rozległe zgrupowania odosobnionych pagórków (ostańców), często mylnie nazywanych „wzgórzami morenowymi”. Różnice wzniesień między dnami dolin i suchych dolinek a partiami szczytowymi tych ostańców dochodzą do kilkudziesięciu metrów; nachylenia stoków przekraczają 30 stopni. Szczególną rolę przyrodniczą, także krajobrazową obszaru kalwarii pełnią lasy. Największe powierzchnie zajmują dojrzałe lasy bukowe reprezentujące żyzną i kwaśną buczynę niżową oraz kwaśną dąbrowę. W dolnych partiach dolin rzecznych występują grądy, a w dnach dolin i w niszach źródliskowych łęgi. Na obszarze skłonu wysoczyzny Pojezierza Kaszubskiego liczne są naturalne wypływy wód podziemnych w postaci źródeł, młak, wysięków i wycieków. Tak więc ze względu na powszechność występowania zarówno podmokłości jak i cieki są ważnym elementem krajobrazu naturalnego tej części wysoczyzny morenowej. Kalwaria Wejherowska została urządzona w obszarze, gdzie warunki geomorfologiczne w połączeniu z występowaniem rozległych kompleksów leśnych tworzą strukturę przyrodniczą unikatową w skali niżu europejskiego. Od roku 1979 obszar kalwarii znajduje się w obrębie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, a ten został utworzony by chronić środowisko przyrodnicze i zachować w stanie zbliżonym do naturalnego krajobraz strefy krawędziowej wysoczyzny pojeziernej wraz z jego bogactwem kulturowym.
Równolegle z tworzeniem miasta i wznoszeniem klasztoru Wejher wszczął przygotowania do budowy kalwarii, której pierwsza faza z 18 kaplicami została ukończona w roku 1654. Dzieła utworzenia podjęli się oo. cystersi z opactwa w Oliwie, a zakonny geodeta (geometra) Robert z Werden wytyczył w roku 1648 "dróżki do nieba", będące odwzorowaniem kalwarii jerozolimskiej. Informacje o odległościach i odstępach między kaplicami na wytyczanej drodze, oliwski geometra czerpał ze znajdującego się w opackiej bibliotece dzieła niderlandzkiego księdza Adrichomiusa poświęconego geografii i topografii Palestyny, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc świętych. Nie wiadomo kto był architektem pierwszych wejherowskich kościołów, klasztoru oraz większości kalwaryjskich kaplic. Przypuszczalnie byli to franciszkanie reformaci, sprowadzeni w roku 1621 do polskiej prowincji zakonu z terenu dzisiejszych Włoch, którzy wnieśli do Polski i do zakonu dużo włoskich zwyczajów, wywarli również wpływ na styl i formę miejscowego budownictwa. Pierwsza pielgrzymka na Kalwarię Wejherowską przybyła z Gdańska w roku 1678 prowadzona przez gdańskich karmelitów. Jakub Wejher nie dożył tej chwili, zmarł w Gdańsku w roku 1657 mając zaledwie 48 lat.
Kalwaria Wejherowska powstała w połowie wieku XVII z woli, potrzeby sumienia i sumptem pomorskiego magnata Jakuba Wejhera, który przeznaczał na to przedsięwzięcie środki finansowe i część swoich dóbr w ówczesnym Śmiechowie na Pomorzu, położonych dzień drogi od opactwa cystersów w Oliwie. Była wotum dziękczynnym jej twórcy za uratowane życie podczas walk pod Smoleńskiem w roku 1634, gdy wojska polskie szły na Moskwę.
Epitafium w Krypcie Wejherów w podziemiach kościoła św. Anny w Wejherowie przedstawia Jakuba Wejhera, żołnierza króla Władysława IV jako człowieka dzielnego, który brał szturmem twierdze wrogów ojczyzny ale dopuszczał się też gwałtów: "(...) Podziwiaj z żalem Jakuba Wejhera, hrabiego Świętego Cesarstwa Rzymskiego, wojewodę malborskiego, naczelnego wodza Ziem Pruskich, starostę dzierzgońskiego, człuchowskiego, bytowskiego, borzechowskiego etc. Jaśnie Wielmożnego urodzeniem, pochodzeniem, życiem, miłością do Ojczyzny, wiernością do Króla, pobożnością wobec Boga. Jego drogę cierpień kalwaryjskich, które czcił całym sercem, odtworzył niemałym kosztem w swych dobrach wejherowskich (...)".
Kalwaria Wejherowska jest częścią większego przedsięwzięcia Jakuba Wejhera, na które składa się założenie miasta Wejherowa i sprowadzenie doń osadników, budowa klasztoru i osadzenie w nim franciszkanów reformatów oraz wspomniana kalwaria. Wszystko zaczęło się w roku 1643. Do roku 1649 wybudowano ufundowane przez Wejhera miasto, gdzie "obywatelami mogli zostać wszyscy mężczyźni uczciwi i dobrzy chrześcijanie każdej narodowości" i kościół parafialny pw. Świętej Trójcy. Miasto otrzymało przywilej lokacyjny od króla Jana Kazimierza w roku 1650 i jest jedynym miastem prywatnym na terenie byłych Prus Królewskich. W latach 1648-1651 wzniesiono, ufundowany również przez Jakuba Wejhera, kościół klasztorny pw. św. Anny i zabudowania klasztorne dla oo. franciszkanów.
Istnieją takie miejsca w Polsce, które stanowią dla naszej wyobraźni wyzwanie. I tak jak symbol - domagają się dopełnienia. Dla mnie takim miejscem są kalwarie, a miejscem szczególnym jest Kalwaria Wejherowska.
Kalwaria Wejherowska jest przykładem kalwarii krajobrazowej, która w swym założeniu jest tożsama z pierwszą europejską kalwarią powstałą w hiszpańskiej Kordobie w wieku XV. I tak jak jej hiszpańska odpowiedniczka, została stworzona i urządzona dla zorganizowanego, pątniczego obchodzenia najświętszych miejsc bez konieczności odwiedzania Ziemi Świętej. Kalwaria Wejherowska powstała jako dzieło religijne, miejsce pielgrzymkowe, gdzie przybywający tu pątnik miał z wiarą i pobożnością rozważać tajemnice męki Pańskiej.
M a r e k A n g i e l
z d j ę c i a i s ł o w o
Wejherowo. Kalwaria Wejherowska. Zdjęcia z 02.2014 r.
"Jego [Boga] cierpień kalwaryjskich, które czcił całym sercem, odtworzył niemałym kosztem, w swych dobrach wejherowskich".
Fragment epitafium sławiącego Jakuba Wejhera w Krypcie Wejherów. Podziemia kościoła św. Anny w Wejherowie
5936 kroków po ścieżkach Kalwarii Wejherowskiej
O krajobrazie malowniczym
Tekst 09.2014 r. uzupełniony 01.2022 r.
Polska. Wejherowo; woj. pomorskie
Region fizycznogeograficzny Polski: Pradolina Redy-Łeby w obrębie Pobrzeża Koszalińskiego oraz Pojezierze Kaszubskie w ramach Pojezierza Wschodniopomorskiego
Zrobione w WebWave CMS